niedziela, 28 września 2014

Kobaltowa jesień

Wieczory coraz dłuższe, na drzewach jarzębina...Z każdego spaceru z dziećmi przynoszę jakieś skarby, liście, kasztany, a ostatnio katar!Katarzymy wszyscy, chociaż NA SZCZĘŚCIE ten najmłodszy osobnik trzyma się najlepiej. Chciało by się zakopać pod kołdrą, z kubkiem ciepłej herbatki z miodem i cytrynką, w ciszy przy jakiejś miłej lekturze, oj chciało by się, tymczasem miód zakazany, bo uczula maluszka, podobnie cytrusy...zakopać mogę się w kołdrę nie wiem jak głęboko i tak po sekundzie dorwie mnie tam córcia, żeby policzyć ile mam rzęs albo zasypać stosem bajeczek, misiów i innych zabawek...Mimo wszystko właśnie w sypialni ostatnio spędzam z dziećmi najwięcej czasu.Tam staram się organizować zabawę córce, a sama wyleguję się, bo z ciągłym bólem zatok i ogólnym stępieniem nie mam siły na większą kreatywność. Coś za coś, reszta naszego mieszkania gdzieniegdzie już kwitnie, ale nie o tym miałam...
Kobalt...już od wakacji chodzi za mną ten kolor i nadal się mnie trzyma, tyle że teraz jesienią najlepiej pasuje mi z beżami i szarościami.






 Jeszcze nie zdjęłam ze ściany słomkowych kapeluszy, tak miło przypominają o lecie, morzu, niech sobie trochę powiszą...


 
 

15 komentarzy :

  1. Piękne barwy, faktury, odcienie w Twoim poście.....mmmm.....chętnie zabrałabym i do mojej sypialni :) Zdrówka, isz

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakże cudowne zdjęcia !! :-) Oj mogłabym patrzeć i patrzeć .. pełen relaks :-) No i te kolory - wspaniałe !

    No i przede wszystkim życzę Wam zdrowia ! :-))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ pięknie!:)) Cudowne kadry i zachwycające zdjęcia:) Pozdrawiam Cię słonecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie to wygląda,idealne połączenie kolorystyczne!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniałe zestawienie wzorów i faktur, moje klimaty, Zdjęcia są genialne - tak bardzo przypominają o lecie, że aż niewiarygodne, że to już jesień. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam kolory na Twoim blogu, bardzo przyjemne :) ostatnio na spacerze podziwiałam jarzębinę .. dlaczego nie zabrałam jej do domu?! ehh, chyba po nią wrócę :) dużo zdrowia życzę, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. lubię taki klimat, lubię takie kolory, lubię jesień... świetne zdjęcia. Pozdrawiam kasia at home

    OdpowiedzUsuń
  8. piękne tkaniny! wzór i kolor - no właśnie, ten zawrócił mi ostatnio w głowie:) chcę więcej koloru w mieszkaniu...To chyba przez tą pogodę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne te kolory i te wzory :))). Są takie radosne, że nawet jak zaczną się szarugi i deszcze i tak ożywią przestrzeń :).
    Pozdrawiam cieplutko! Marta

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak widzę takie wspaniały materiały i tak obszyte poduchy to robi mi się ciepło na sercu!;) Pięknie wyglądają

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi to czytać,muszę się przyznać, bo poduszki nie są obszyte, to w 90% apaszki związane z tyłu:) tak jak kilka postów wcześniej.Taki mój sposób żeby mieć kolorowo, a się nie wysilać za bardzo:;)

      Usuń
  11. Kurcze, ale ładne tkaniny. Te zdjęcia takie romantyczne i ciepłe. Mam ochotę położyć się i odprężyć w takim romantycznym nastroju :)

    OdpowiedzUsuń
  12. O - cudnie.. Niesamowite te tkaniny, a zdjęcia - widać, że znasz się na tym. Ja ostatnio mam mało czasu na spacerki, ale też zawsze muszę coś przytargać.
    Pozdrawiam

    małgosia M
    Aby móc piękniej żyć ...

    OdpowiedzUsuń
  13. U mnie też słomkowe kapelusze wiszą prawie cały rok, chociaż na Święta pozdejmowałam bo mam mało miejsca na świąteczne ozdoby ;)

    OdpowiedzUsuń