wtorek, 19 marca 2013

Podkładki, chcę więcej!

       Jakiś czas temu kupiłam w indyjskim sklepie podkładki pod kubki. Na początku były tylko dwie, jednak tak mi się spodobały, że chciałam kupić cały komplet.Niestety, widocznie innym też się podobały, bo mój bieg po szczęście zakończył się wielkim zawodem.W sklepie nie było już ani jednej!Po kilku miesiącach długiego czekania podkładki znowu się pojawiły i tym razem kupiłam kilka.Obiecałam sobie przyjść za jakiś czas po więcej uzbrojona w gotówkę. Przyszłam, ale nie było już żadnej i ten stan trwa do dziś. Chciałam skompletować po 6 podkładek w każdym z kolorów: brązowym, kremowym i czarnym. Na razie mam tylko 8, ale cieszę się, że w ogóle mam i dzielnie wypatruję dostawy:)









 A gdy zgaśnie światło, podkładki nabierają nowego życia. W spotkaniu z latarką stają się niczym witraż, zalewając ścianę wspaniałymi orientalnymi wzorami.





Ot takie zwyczajny ażurowy kawałek płytki, potrafi w sekundę zaczarować wnętrze. Można też zawiesić je na sznureczkach i zrobić wiszącą ozdobę. O tak, piękne rzeczy pobudzają wenę. Przyszło mi też do głowy, by skleić je w lampion...jeśli tylko uda mi się zdobyć więcej!Więc niech już będzie ta dostawa:)

10 komentarzy :

  1. Nie dziwię się, że tak szybko poznikały.
    Podkładki mają przede wszystkim oryginalny i piękny wzór.

    Pozdrawiam cieplo
    Cleo-inspire

    OdpowiedzUsuń
  2. Podkładki są śliczne! Jednocześnie orientalne i takie nasze, koronkowe :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niech będzie ta dostawa:) bo rzeczywiście bardzo pięknie wyglądają i są inspirujące:) bardzo lubię ażurki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też kocham ażury!Jak będą nowe, natychmiast obiecuję się pochwalić:)I chyba wykupię pół sklepu:P

      Usuń
  4. Ach, my kobiety!!! Serdecznie pozdrawiam. Podkładki rzeczywiście niczego sobie i dobrane w różnych kolorach też tworzą ciekawy komplet.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mała rzecz a cieszy. Też tak mam.
    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Podkładki są mega! Kurczę szkoda, że w pobliżu mojej miejscowości nie ma takiego sklepu ;-) Sama kupiła bym jak najwięcej !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli się pojawią, natychmiast napiszę, i jeśli ktoś będzie chciał, mogę zebrać zamówienie i kupić hurtową ilość. Sztuka kosztowała 2zł jakby co;)

      Usuń
  7. A ja kupiłam coś w tym stylu w pepco, tylko są zrobione z filcu.

    OdpowiedzUsuń