Wakacje w pełni, pogoda dopisuje, a na blogach coraz więcej akcentów, w tak modnym ostatnio stylu marynarskim. Dla mnie jednak to coś więcej, niż tylko trend...to już pewnego rodzaju choroba morska, która zaatakowała niemalże każdy zakamarek wyobraźni i w nieco namolny sposób rozprzestrzenia się po członkach rodziny. Zapaskowani na granatowo-biało zostali zarówno mąż jak i córka(ta z wyraźnymi akcentami czerwieni w garderobie), także ja jako prowodyrka, nie pozostaję w tyle, przemycając marynarskie akcenty w pełnych outfitach, czy chociażby w biżuterii. Nie trudno się też domyśleć, że i w "Zakątku Rozalii" musiały zajść stanowcze zmiany. To ja zapragnęłam mieć kajutę w domu, i bezczelnie wtargnęłam z tą obsesją na teren córki.Mała wyprawa do sh, pranie suszenie, i można zaczynać strojenie.
"Lizaki" robiło się prosto, szybko i przyjemne
Koło ratunkowe- bazą jest styropianowa obręcz, którą zwykle stosuje się do wykonywania stroików świątecznych.
Jak na kajutę przystało: mały model statku, mapy, butelka z listem i inne gadżety, dzięki którym mogę odpłynąć w długi rejs usypiając córkę...
List w butelce, to tekst mojej ulubionej kołysanki, którą nucę Rozalii przed zaśnięciem, odkąd była jeszcze w moim brzuszku.Najlepiej ją wycisza i nastraja do snu.
"Był sobie Król, był sobie paź..."
Bardzo inspirująca ta Twoja obsesja:)
OdpowiedzUsuńhaha, uważaj, to zaraźliwa choroba:)Pozdrawiam:)
UsuńUwielbiam styl marynarski, zarówno w modzie, jak i w wystroju. Super!
OdpowiedzUsuńJa też, ciągle tylko paski.Pdżama dla męża w paski,moja garderoba w paski, a o córce tojuz nie wspomnę...granat czerwień i biel królują tego lata:)
UsuńJestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńMoi chłopcy też najczęściej w pasiakowe t-shirty wystrojenni. Pozdrawiam ciepło i zapraszam w odwiedziny do mnie;)
Super....poduszka w paski niby proste a takie świeże;) podoba mi się wszystko!
OdpowiedzUsuńTak na prawdę to nie jest powłoczka, tylko rozwleczony top, którym zwyczajnie owinęłam poduszkę:)Tylko tak żeby nie było widać, ale trzyma się tak już jakieś kilka tygodni:P
UsuńMatko Cię Polko! U Ciebie w domu czuję się bardziej nad morzem niż w moim mieście, a w końcu jestem z Gdyni. ;) Super!
OdpowiedzUsuńA kołysanka i moja ulubiona. :)
Heh, no widzisz,ja tego komfortu niestety nie posiadam, dlatego muszę sobie chociaż klimacik morski przybliżyć...a tak w ogóle, to wzięło mnie po obejrzeniu telenoweli w morskim klimacie hihi:P
UsuńKobieto! skąd Ty masz tyle nieziemskich pomysłów?! oglądając zdjęcia Twoich małych arcydzieł dodajesz mi trochę magii do codzienności.można odpłynąć.serio! pozdrawiam serdecznie.buziak dla Rozalki.Sandra J.
OdpowiedzUsuńale to wszystko super wygląda :) ten klimat..... mega
OdpowiedzUsuńpozdrawiam www.minimanlife.blogspot.com
Zaraziłaś mnie :) Cudne !
OdpowiedzUsuń