Moi kochani, taki króciutki szybciutki
wiosenny wpis.
Ptaki śpiewają, dziecko ząbkuje,
komputer choruje, klawiatura nie chce współpracować, a ja nie
nadążam za pomysłami i inspiracjami. Zapisuję je pomiędzy
mieszaniem w garach, a bieganiem od jednego do trzeciego dziecka;)
Stąd ta dwutygodniowa luka w postach.
Tzn. głównie ze względu na problemy techniczne z komputerem.
Wiosna to taki wyjątkowy czas, hmmm
jakby to określić, no dla mnie to czas szeroko pojętego grzebania.
Grzebiemy w garderobie, we wiosennych dodatkach wnętrzarskich,
grzebiemy w ogródkach i na balkonach, grzebiemy na szmatach ( czyt.
w second handach) w poszukiwaniu różnych wiosennych tkanin, ubrań,
grzebiemy w internecie w poszukiwaniu inspiracji wiosennych, a także
w swoich domowych zasobach. Dzieci mogą wreszcie grzebać w piasku,
a ja siedzę i grzebie w ... moich szyciowych szpargałach;). Uczę
się szyć przeróżne rzeczy, szyje dniami i nocami, kiedy tylko
dzieci i czas mi na to pozwolą. Nie od razu Rzym zbudowano, ale
niebawem pokażę wam wynik mojej pracy. Zapowiadam też w związku z
tym uwaga uwaga...mały konkurs/rozdanie! Specjalnie dla was, za to że jesteście tu częściej niż ja, pamiętacie o Magic Home częściej ode mnie, no i ostatnio jest was coraz więcej, tak więc czuwajcie, zaglądajcie i
odwiedzajcie blog oraz fanpage ( klik)
Tej wiosny stawiam zdecydowanie na
żółto-musztardowe akcenty, zarówno w garderobie jak i we wnętrzu,
ale nie tak jak to jesiennie mogłoby się wydawać, tym razem żółty
zestawiam z wiosennymi pastelowymi delikatnymi kolorami, plus
odrobina militarnej zieleni:)
Tak więc jak pisałam, ja grzebię w garderobie
ustalam kolory na ten sezon
Grzebię w naszych wiosennych folkowych skarbach
A także aranżuję swoją przestrzeń do szycia
...to też niebawem ;)
Pisząc to jestem zmuszona grzebać też chwilowo w starym komputerze, dopóki ktoś nie uzdrowi tego właściwego komputera.
Pozdrawiam was wiosennie, i wypatrujcie konkursu;)
Ustalaj bo jestem ciekawa :)
OdpowiedzUsuńPóki co, to nadal żółty, mięta, róż i biel, i chyba jeszcze trochę ten zestaw potrwa...no po woli wchodzi jeszcze czerwony! ściskam Ciebie kochana ;)
UsuńCudne matrioszki:)
OdpowiedzUsuńA wiesz.... wiosna to faktycznie czas grzebania, nigdy tak o tym nie pomyślałam :D
OdpowiedzUsuńKolory Twojej wiosny super :)
Pozdrawiam ciepło, Agness :)
Przepiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńojj i nie odeszłom boooo jeszcze musiałam zerknąć Boże jakie piękne kocham kolory ;) <3
OdpowiedzUsuń