Zauważyłam u siebie dziwną słabość, do obrazków w kuchni, a właściwie do oprawionych w ramki tekstów. Miałam taki czas, kiedy nie mogłam przejść obojętnie obok Pepco i zawsze wychodziłam stamtąd z kompletem ślicznych ramek. Trzeba przyznać, że mają wyjątkowo ładne i niedrogie. Wszystkie które kupiłam znalazły zastosowanie i to nie tylko w kuchni.
Dzisiaj natomiast pokazuję te kuchenne, a na resztę przyjdzie jeszcze czas;)
Aha, osłonki ikeowe sprawdzają się u mnie też jako ociekaczki do sztućców ;)
No i zdaje się że mam jeszcze jakieś zaległe wyróżnienia...obiecuję niebawem odpisać:)