Zielonych ścian ciąg dalszy, tym razem półeczka, która kolorystyką wgrała się doskonale, trafiła mi się jak ślepej kurze ziarno. Jej aranżacja zmienia się z dnia na dzień, i czeka jeszcze na dopełnienie, ale krok po kroku, kącik Rozalii nabiera uroku;)
Widać dopieszczony dom w każdym detalu. W takim wnętrzu można znaleźć azyl.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
jeszcze nie w każdym, ale dziękuję:D i Pozdrawiam;*
UsuńPiekna półeczka oddając bardzo romantyczny wyszukany klimat.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
urokliwy kącik!!!! uwielbiam takie akcenty w domu ;))) colonialharbour.blogspot.com
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńJak Ty to robisz, że mimo iż to jest zupełnie nie w moim stylu to... Też bym tak chciała! :)
OdpowiedzUsuńNie martw się, też tak mam, że najbardziej podoba mi się nie moje, ale czyjeś:DDD To chyba jakaś babska przypadłość:P
UsuńPółka i komódka wygląda super - w całości piękna aranżacja z tą sukienką - pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrześliczna półeczka. Kącik mojej Blanki dopiero na etapie planowania, żałuje, że nie będzie miał tak słodkich elementów :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń